To ciasto jest delikatną modyfikacją przepisu, który jest już na blogu - przepisu na ciasto czekoladowe bez jajek. Ta wersja jest mocno czekoladowa. Ciasto nazywa się studenckie, bo dodałam do niego pokrojoną w kostkę gorzką czekoladę studencką. Chyba wszyscy znamy te czeskie czekolady. Byłam fanką mlecznej studenckiej od pierwszej kostki a dziś spróbowałam gorzkiej i nie wiem czy nie jest lepsza od mlecznej, ale to oczywiście kwestia gustu. Do ciasta gorzka pasuje doskonale.Gdyby pominąć czekoladę ciasto nadal będzie "studenckie" bo w sumie koszt składników to niewiele ponad 5zł.
Składniki:
- 1/2 szklanki kakao
- 1 szklanka cukru
- łyżeczka proszku do pieczenia
- łyżeczka sody
- płaska łyżeczka cynamonu
- szczypta kardamonu
- płaska łyżeczka soli
- 3/4 szklanki oleju
- 2 łyżki octu
- 3 szklanki mąki
- 2 szklanki wody
Dodatkowo:
- pół szklanki rodzynek
- gorzka czekolada studencka
Mieszamy razem wszystkie składniki oprócz mąki i wody. Do masy stopniowo dodajemy mąkę i wodę. Nie dodajemy od razu całej wody bo może się okazać, że ciasto będzie zbyt rzadkie. U mnie zostało ok. 1/5 szklanki wody. Ciasto mieszamy krótko, tylko do połączenia składników.
Rodzynki zalewamy wrzątkiem, odstawiamy na kilka minut i odcedzamy. Czekoladę kroimy w mniejsze kawałki.
Rodzynki i czekoladę dodajemy do ciasta i krótko mieszamy.
Ciasto wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i pieczemy 40-50 minut do suchego patyczka.
Użyłam foremki 21x35cm.
- 50g masła
- 2 łyżki cukru pudru
- łyżka kakao
Składniki umieszczamy w rondelku i podgrzewamy na małym ogniu mieszając do uzyskania gładkiej masy. Gdyby polewa sprawiała wrażenie zważonej albo oddzielił się tłuszcz dodajcie odrobinę zimnego mleka i wymieszajcie - masa zrobi się gładka.
Gorącą polewę wylewamy na przestudzone ciasto.
Smacznego!
Wspaniałe fotografie! Przepis u mnie na pewno będzie do modyfikacji, ale i tak mnie zainspirowałaś. :D Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuję za miłe słowa :) Podpowiesz jakie modyfikacje planujesz? :)
OdpowiedzUsuń