czwartek, 12 czerwca 2014

Lody truskawkowo-bananowe - najłatwiejsze

Nie pamiętam już gdzie widziałam przepis na te lody ale po zrobieniu ich pierwszy raz zgodnie z opisem wiedziałam, że to chyba nie tak miało być. Autor przepisu zalecał zamrożenie bananów w skórkach, następnie obranie ich i zmiksowanie z truskawkami (nie pamiętam teraz ale raczej też mrożonymi). Moja wrodzona naiwność kazała mi wierzyć, że zdjęcie skórki z zamrożonego banana będzie równie łatwe co ze świeżego. Tak się oczywiście nie stało i skończyło się dosłownie na struganiu zamarzniętej skórki. Nie jest to łatwe zadanie a i na odmrożenia trzeba uważać, więc już za drugim razem byłam sprytniejsza i zamroziłam banany bez skórek, owinięte w folię aluminiową - jest zdecydowanie łatwiej :)


Składniki:
  • 2 banany średniej wielkości
  • około pół szklanki truskawek
Banany obieramy ze skórki, owijamy folią aluminiową i wkładamy do zamrażarki. Truskawki myjemy, obieramy z szypułek i też mrozimy. 
Zamarznięte owoce miksujemy razem na gładką masę, podajemy od razu.

Nie mogłam się dziś doczekać na ten pyszny deser i wyjęłam owoce z zamrażarki po dwóch godzinach. Banany nie były całkiem zamarznięte, ale i tak lody się udały. 

Ja miksowałam owoce zwykłym blenderem, ale przy zamrożonych na kamień bananach musiałam uważać żeby się nie przegrzał. Jeśli macie mocny malakser to do takich zadań będzie idealny. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz