Do sezonu truskawkowego jeszcze daleko i chociaż na stoiskach w Hali Targowej można już kupić truskawki, to dla mnie najlepszy i najprawdziwszy smak mają te owoce, które sami zerwiemy z krzaka... pachnące słońcem, soczyście czerwone, nie można się im oprzeć. I z tej tęsknoty postanowiłam przygotować deser właśnie z truskawkami - użyłam mrożonych, bo to najlepsze co możemy wykorzystać poza sezonem, który trwa niestety zdecydowanie za krótko.
Składniki na masę serową:
- twaróg półtłusty - 250g
- około pół kubka jogurtu naturalnego
- łyżka cukru brązowego
- cukier waniliowy
Twaróg mielimy z jogurtem na gładką masę. To ile jogurtu dodać zależy od konsystencji sera i tego jak gęstą masę chcemy uzyskać. Dodajemy cukry i mieszamy do połączenia składników.
Składniki na mus truskawkowy:
- truskawki mrożone 450g
- 2 łyżki cukru
- łyżka mąki ziemniaczanej + 2 łyżki zimnej wody
- łyżeczka żelatyny + odrobina wrzątku
Truskawki z cukrem umieszczamy w garnku i podgrzewamy na małym ogniu aż puszczą sok i cukier się rozpuści.
W tym czasie zalewamy żelatynę wrzątkiem i mieszamy aż się rozpuści. Odstawiamy do przestudzenia.
Mąkę rozpuszczamy w zimnej wodzie i wlewamy do truskawek. Gotujemy przez chwilę i zdejmujemy z ognia. Dodajemy rozpuszczoną żelatynę i mieszamy dokładnie. Odstawiamy do wystygnięcia i lekkiego stężenia.
Dodatkowo potrzebujemy kilku ciasteczek owsianych jako spody naszych serniczków. Kruszymy je i wsypujemy na dno pucharków.
Następnie na przemian napełniamy pucharki masą serową i musem truskawkowym.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz